Rozdział 346 Bardziej humanitarny
Tym razem Eliza opowiedziała Masonowi o szczególnym charakterze kadzidła, ale nie dokończyła.
Kiedy zobaczyła jego stan przed chwilą, zdała sobie sprawę, że sprawy są trochę poważniejsze, niż myślała. W takim razie zamierzała kontynuować leczenie dogłębnie.
Wyjęła małą probówkę i położyła ją na stole obok siebie. Chwytając dłoń Masona jedną ręką, drugą wzięła sztylet i delikatnie podrapała mu palec, aby pobrać krew.