Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 Wszystko dopiero się zaczęło
  2. Rozdział 152 Kim jesteś, żeby mówić, że to fałsz?
  3. Rozdział 153 Życz jej śmierci!
  4. Rozdział 154 Jaki śmiały pomysł przyszedł mi do głowy?
  5. Rozdział 155 Kto dzwoni?
  6. Rozdział 156 W końcu tu jesteś
  7. Rozdział 157 Czy ty też mi nie ufasz?
  8. Rozdział 158 Co sprawia, że sprawdzasz ich rzeczy?
  9. Rozdział 159 Czy ona jest psychiczna?
  10. Rozdział 160 Czy masz jakiś dowód?
  11. Rozdział 161 Wielki Szef też tu jest
  12. Rozdział 162 Nigdy się z nią nie rozstanę
  13. Rozdział 163 Jest tylko jedna szansa
  14. Rozdział 164 Zachowuj się dobrze
  15. Rozdział 165 Nie mów jej
  16. Rozdział 166 Nie ma potrzeby wyjaśniania
  17. Rozdział 167 Chcę ten flet z jadeitu
  18. Rozdział 168 Daję Ci jedną rzecz
  19. Rozdział 169 Wartość tylko 500 000
  20. Rozdział 170 Jego serce wciąż kapało krwią
  21. Rozdział 171 Czy mogę kupić dwie maski?
  22. Rozdział 172 Niezadowolony
  23. Rozdział 173 Dziadek Gronkowski
  24. Rozdział 174 Czy możesz spać u mojego boku?
  25. Rozdział 175 Niewidzialna ściana się rozpadała
  26. Rozdział 176 Celowali w niego
  27. Rozdział 177 Organizacja strzelców wyborowych
  28. Rozdział 178 Inne zdanie
  29. Rozdział 179 On naprawdę nie przyszedł, prawda?
  30. Rozdział 180 Stary przyjaciel
  31. Rozdział 181 Zrób to, co obiecałeś
  32. Rozdział 182 Nie puściłbym ich
  33. Rozdział 183 Książę Gronkowski
  34. Rozdział 184 Rywalizuj ze mną?
  35. Rozdział 185 Bóg nocy
  36. Rozdział 186 Dlaczego chcesz z nim konkurować?
  37. Rozdział 187 Zbyt bezduszny
  38. Rozdział 188 Szkody wyrządzone przez człowieka
  39. Rozdział 189 Łatwo spotkać szumowiny
  40. Rozdział 190 Bądź zdolny we wszystkich obszarach
  41. Rozdział 191 Przedstawienie zaraz się zacznie
  42. Rozdział 192 Po prostu bądź sobą
  43. Rozdział 193 Szczerze przekonany
  44. Rozdział 194 Pielęgnuj teraźniejszość
  45. Rozdział 195 Czy w jej słowach jest coś nie tak?
  46. Rozdział 196 Co ona miała zamiar zrobić?
  47. Rozdział 197 Postępuj wobec innych tak, jak chciałbyś, aby postępowano wobec ciebie
  48. Rozdział 198 Oszukańcze darowizny
  49. Rozdział 199 Czy odważy się mu grozić?
  50. Rozdział 200 Zamiar zabójstwa

Rozdział 4 Martwisz się, że mnie polubisz?

Zamiast patrzeć na starszą panią, Eliza zwróciła się do Reese, która ją podniosła. „Reese, proszę pokaż mi mój pokój” – powiedziała łagodniejszym głosem.

W drodze tutaj Reese była dla niej bardzo miła i powiedziała jej wiele rzeczy. Eliza potrafiła odróżnić miłość od nienawiści.

„Jasne, zabiorę cię na górę” – odpowiedziała pośpiesznie Reese. W rzeczywistości bała się również, że obecność młodej damy tutaj jeszcze bardziej rozwścieczy starszą panią. Widziała, że młoda dama nie była wycieraczką!

Norah patrzyła jak Eliza idzie na górę i zgrzytała zębami ze złości.

„Zadzwoń do rodziny Levine; co oni mają na myśli? Kim dokładnie jest narzeczona Masona?” Norah wciąż cierpiała z powodu wstrząsu wtórnego i tępego bólu w dłoniach, gdy odbijała spojrzenie Elizy.

Na drugim piętrze Reese zaprowadził Elizę do jej pokoju.

„Pani, to jest pokój pani i pana. On jest teraz w swoim pokoju. Po zażyciu leków powinien tu być; proszę poczekać chwilę”. Reese była miłą i cierpliwą kobietą.

„Rozumiem; dziękuję, Reese.”

Po zamknięciu drzwi i rozczesaniu włosów Eliza wyjęła z walizki ubrania i torbę szkolną.

Po 15 minutach przebrała się w schludne ubrania.

Właśnie wtedy drzwi zostały otwarte. Przestała sortować bagaże i podniosła wzrok, gdy tylko zobaczyła Masona, jej ładne brwi zmarszczyły się niezauważalnie.

Miał 1,8 metra wzrostu. Jego rysy były rzeźbione, ale twarz blada. Na czole miał niewyraźną bliznę. Dzięki swojemu świetnemu wzrokowi Eliza była w stanie ją dostrzec.

„Eliza?” Mason podszedł do niej. Jego oczy były zimne, a ton lodowaty.

Jeśli chodzi o temperament, byli równie zimni.

"Tak."

„Córka pani Levine porzucona w sierocińcu Benevolence?”

„Przejdź do sedna.” Eliza miała słabą cierpliwość.

Mason podszedł powoli i z chłodnym, aroganckim spojrzeniem przyparł ją do muru.

Byli tak blisko, że Eliza poczuła, jakby otulał ją intensywny męski hormon.

Jej ładne brwi były ze sobą zrośnięte, a na twarzy wyraźnie malował się opór.

Eliza nie lubiła takiego podejścia, a teraz Mason przekroczył jej bezpieczną odległość. Zanim spróbowała go odepchnąć, jego zimny głos znów rozległ się nad jej głową: „Masz 19 lat. Adoptowany i dwa razy zwrócony”.

Podczas mówienia Mason taktownie obserwował zmianę jej wyrazu twarzy.

Michael odkopał informacje i położył plik na biurku. Informacje nie były zbyt obszerne, ale miał zamiar zobaczyć jej reakcję.

To, co powiedział, było czymś haniebnym. Zwykli ludzie prawdopodobnie czuli wstyd, niepokój, a nawet panikę.

Jednak ta dziewczyna była całkowicie obojętna, jakby była kimś obcym i to, co opisywał, w ogóle jej nie dotyczyło.

Kąciki ust Masona wygięły się w niezauważalnym uśmieszku. Jej jakość psychologiczna nie była zła, ale miała pecha, że musiała stawić czoła trudniejszemu przeciwnikowi.

Przez cały czas Eliza patrzyła na niego z pokerową twarzą.

„To wszystko?” – zapytała chłodno. Nonszalancja w jej oczach została jakoś odebrana przez Masona jako pogarda.

„Jakikolwiek jest twój cel, lepiej zrezygnuj z niego i nie śnij o moim uczuciu do ciebie ani nie narażaj się na mój gniew” – ostrzegł ją pan młody chłodno i bezlitośnie.

„Martwisz się, że mnie polubisz?”

تم النسخ بنجاح!