Rozdział 443
„Cześć, Piper!” powiedziała Susie, nagle przebiegając obok mnie. „Pa, Piper!” Zbiegła po schodach ze sceny.
Bridget nie spuszczała ze mnie wzroku. Nie powiedziała nic więcej, tylko puściła do mnie oko, po czym odwróciła się, by pójść za Susie po schodach.
Patrzyłem za nią przez kilka długich chwil, wstrząśnięty od środka i na zewnątrz. Co Bridget miała na myśli? Prawdziwy pocałunek namiętności, powiedziała. Z Nicholasem?