Rozdział 517
Nie miałem jasnego wyjścia z tej sytuacji. Dla dobra stosunków międzynarodowych musiałem zaakceptować. Więc to zrobiłem.
Położyłam swoją dłoń na wyciągniętej przez księcia Ronana dłoni i powstrzymałam dreszcz, gdy zacisnął palce na mojej dłoni.
„Byłoby dla mnie zaszczytem zatańczyć z tobą, książę Ronanie” – powiedziałem.