Rozdział 122 Nie sprzeciwiałbym się temu pomysłowi
W tym momencie ktoś zapukał do drzwi.
„Otworzę” – powiedziała Julianna, szybko nakrywając kocem nogi Alexandra, po czym ruszyła, by odebrać telefon.
Gdy otworzyła drzwi, Nora przywitała ją zaniepokojonym wyrazem twarzy. „Julianno, jak czuje się Aleksander?” – zapytała Nora z naciskiem.