Rozdział 123 Prezent dla Laury
Gdy Julianna odeszła, Aleksander został zalany burzą emocji. Chwilę wcześniej nie zignorował jej żartobliwych uwag, jak zwykle. Zamiast tego jej odniesienie do osoby w jego sercu wywołało w nim niewytłumaczalną irytację. Było to uczucie, którego nie doświadczył od lat.
„Skąd wiedziała, że mam kogoś w sercu?” zastanawiał się Alexander, czując podejrzenia. „Czy ona też mnie bada?” pojawiły się wspomnienia kogoś, kto zgłębiał szczegóły jego wypadku samochodowego sprzed trzech lat.
Infiltrator wykazał się wysokimi umiejętnościami i potrafił zamienić potężne zapory sieciowe w zwykły papier.