Rozdział 143 Całkowita izolacja
„Julianno, co myślisz o moim małym planie?” Głos Sierry kipiał dumą, gdy uniosła brodę, szukając potwierdzenia u Julianny. „Wyobraź sobie to – Delia wierci się pod pełnymi oczekiwania spojrzeniami wszystkich, gdy sięga po ten banknot. Och, jaki to będzie pyszny moment!”
„Rzeczywiście”. Śmiech Julianny miał nutę satysfakcji. „Ona jest typem, który patrzyłby na czyjegoś dolara, nawet mając sto w kieszeni”.
Wyraz twarzy Sierry złagodniał, gdy objęła Juliannę w ochronnym uścisku. „Och, Julianno, musiałaś przetrwać niezłą burzę, żeby tak wyraźnie ją przejrzeć. Ten dwulicowy wąż dostanie to, na co zasługuje”.