Rozdział 284 Beze mnie Grupa Edwardsa jest niczym
„Nie, to nieprawda!” Dotson zaprzeczył. „Chociaż wcześniej zasięgałem rady Latonii, nigdy nie kopiowałem jej prac. Chodziło raczej o czerpanie inspiracji z jej pomysłów”.
Julianna, nieprzekonana, pstryknęła palcami lekceważąco. „Abyś nie mógł twierdzić, że nie ma dowodów, jestem w pełni przygotowana”.
Na ekranie pojawiło się kilka dokumentów.