Rozdział 491 Był jej niewolnikiem
Julianna nie miała cierpliwości do uprzejmości. Poszła prosto do bezpośredniego, bezkompromisowego podejścia.
Bez wahania przycisnęła stopę do piersi Daniela, przygważdżając go do ziemi imponującym spojrzeniem.
„Zacznij mówić. Co naprawdę wiesz o swojej matce?”