Rozdział 614 Dzisiaj to dopiero początek
Zachowanie Liliany było lodowate, jej głos spokojny, ale ostry. „Zorganizowałeś konkurs między JE a mną i osobiście ustaliłeś stawki. Dlaczego ja mam ponosić odpowiedzialność za przegraną?”
Alissa wydała z siebie zduszony krzyk, jej twarz zarumieniła się mieszanką wściekłości i wstydu. Wypolerowana fasada bogatej dziedziczki roztrzaskała się, pozostawiając kobietę rozpadającą się pod ciężarem swojej porażki. „Jestem Welch. Jeśli myślisz, że możesz mnie do tego zmusić, pożałujesz, że sprzeciwiłeś się mojej rodzinie”.
Julianna, której cierpliwość się wyczerpała, zwróciła się do Minnie z wyrazem cichego zniecierpliwienia. „Panno Payne, jako arbiter tego konkursu, co sugerujesz, żebyśmy zrobili teraz, gdy Alissa odmawia dotrzymania umowy?”