Rozdział 617 Byłeś mordercą
„Co?” Sheena zmarszczyła brwi, a podejrzenie wkradło się do jej głosu. „Dlaczego panna Payne miałaby nagle wysłać mi coś znikąd?”
„Oddaj mi to.” Wyraz twarzy Baina pociemniał, gdy sięgnął po plik, ale Sheena była szybsza, chwytając go, zanim zdążył.
„Słuchaj, Minnie nie wysłałaby czegoś takiego bez powodu. To nie jest dobre. Nie powinieneś się nad tym rozwodzić”. Głos Baina był przesiąknięty niepokojem, obawą, co plik może zawierać.