Rozdział 52
Rozdział 52 ~ Zaręczyny
Następnego ranka Tessa obudziła się, czując kuszący zapach jedzenia unoszący się w jej nosie. „Mmmmm, pachnie dobrze” – jęknęła, klepiąc miejsce obok siebie. „Aaron, co to za zapach? Pachnie tak pysznie”.
Gdy nie było żadnej odpowiedzi i zdała sobie sprawę, że miejsce obok niej jest puste, jej oczy otworzyły się gwałtownie i usiadła na łóżku, rozglądając się dookoła. Aarona nie było w pokoju, ale zobaczyła notatkę na jego poduszce. Podnosząc ją, uśmiechnęła się.