Rozdział 60
Rozdział 60 - Oznaczanie swojego terytorium
Tessa siedziała w swoim biurze, gdy ktoś zapukał do drzwi, zmuszając ją do spojrzenia w górę. „Proszę” – zawołała.
Jej oczy rozszerzyły się, gdy do biura wszedł mężczyzna, którego się nie spodziewała. „Co mogę dla pana zrobić, panie Kingsley?” – zapytała, marszcząc brwi i rzucając mu pytające spojrzenie.