Rozdział 38 Niegrzeczne myśli
Domenic uważnie przyjrzał się rozkładowi mieszkania i stwierdził, że rzeczywiście jest ono trochę, z braku lepszego określenia, martwe.
„Dobry pomysł. Ale musisz pozwolić mi wziąć na siebie ten rachunek, okej? W końcu to dom mojego przyjaciela”.
„Ale to był mój pomysł” – uparcie nalegała Lindsey. „Co powiesz na to, żebyśmy podzielili się po połowie? Co o tym myślisz?”