Rozdział 38
Catherine była absolutnie zdumiona. Czuła, że coś dziwnego było w tym zbiegu okoliczności.
„Co się dzieje, to się dzieje” – powiedziała Freya z wielką radością. „Widzisz, wczoraj w przetargu wzięło udział wiele dużych firm projektowych, które poświęciły dużo czasu na pozyskanie dużej ilości siły roboczej i zasobów materialnych w celu przygotowania wydarzenia. Wszystkie ich wysiłki okazały się teraz daremne. Chyba centrum kogoś obraziło”.
Catherine po namyśle uwierzyła w to. Tak czy inaczej, była to dla niej wspaniała nowina, że wysiłki Rebekki okazały się daremne. Słusznie jej się to należało.