Rozdział 51
Chase pocieszył powoda filiżanką gorącej kawy.
„Dlaczego tu jesteś?” Wyraz zaskoczenia pojawił się na twarzy Shauna.
„No, mam dziś sprawę w sali sądowej nr 2. Czy możesz poświęcić mi więcej uwagi?” Chase mruknął, „A tak w ogóle, dlaczego nosisz maskę? Masz przeziębienie?”