Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 491
  2. Rozdział 492
  3. Rozdział 493
  4. Rozdział 494
  5. Rozdział 495
  6. Rozdział 496
  7. Rozdział 497
  8. Rozdział 498
  9. Rozdział 499
  10. Rozdział 500

Rozdział 135

„Sierżant kazał nam ćwiczyć dziś rano. Przydałby się lekarz drużyny, gdyby coś poszło nie tak... I może bajgle? Oddam ci.”

Zmarszczyłem brwi, czytając tekst. Czy jego ojciec nadal przekonał go i resztę drużyny, żeby trenowali tak wcześnie, i to w sobotni poranek? Westchnąwszy, wstałem z łóżka i zacząłem się ubierać z przekonaniem. Jeśli mieli trenować tak wcześnie rano po meczu, to ja musiałem tam być jako ich lekarz drużyny; trening wyczerpany był niczym innym, jak idealną burzą dla kontuzji.

Szybko się ubrałam i wyszłam, zatrzymując się w stołówce, aby kupić wystarczająco dużo kawy dla wszystkich i bajgli, po czym niepewnie skierowałam się w stronę areny hokejowej, trzymając w jednej ręce tacę z kawą, a w drugiej torebkę bajgli, uważając, żeby niczego nie rozlać.

تم النسخ بنجاح!