Rozdział 124
Renzo
Kolumna samochodów wzbija tumany kurzu, gdy dojeżdżamy do wioski, w której widziano Montesa po raz ostatni.
Dario, Carlo, Emilio i ja siedzimy w pierwszym SUV-ie, podczas gdy moi ludzie wypełniają pozostałe cztery. Wykorzystaliśmy kilka moich prywatnych odrzutowców, aby przetransportować wszystkich do Meksyku, a ja musiałem skontaktować się z lokalnym kartelem i uprzedzić ich, aby nie było nieporozumień.