Rozdział 166
Następny poranek był… niezręczny.
Obudziłem się przy blasku słońca wpadającego przez okno.
Otworzyłem oczy na ułamek sekundy i od razu byłem zdezorientowany
Następny poranek był… niezręczny.
Obudziłem się przy blasku słońca wpadającego przez okno.
Otworzyłem oczy na ułamek sekundy i od razu byłem zdezorientowany