Rozdział 260
„Ice-Eyes Alpha! Złapałam trzy kijanki i małą żabkę! Chcesz ich dotknąć?” – zapytała, pchając w jego stronę wiadro.
Kiedy była zbyt zmęczona, by iść do domu, przykucnął. „Wejdź na górę” – rozkazał cicho.
Isabella zawahała się, patrząc na swoje pokryte błotem ubrania. „Ice-Eyes Alpha, nie ma potrzeby”. Wiedziała, że lubi czystość i nie chce brudzić swoich ubrań.