Rozdział 256
(punkt widzenia Evelyn)
Pobiegłam w stronę córki i Ethana Stone'a, a moje nogi drżały przy każdym kroku. Pomimo mojej choroby, instynkt macierzyński pchał mnie naprzód z zaskakującą siłą. Światło księżyca oświetlało ich wystarczająco wyraźnie, abym mogła zobaczyć subtelny opór Isabelli, gdy Ethan przycisnął swoje usta do jej ust.
Moje serce pękło na ten widok. Moja piękna, silna córka - zmuszona znosić niechciane zaloty tego mężczyzny z mojego powodu. Ponieważ moje leczenie w Silvercrest Pack Medical Den dało mu przewagę nad nią.