Rozdział 267
Carltonowie byli już na miejscu. Chloe wyróżniała się najbardziej. Miała na sobie sukienkę koktajlową w połączeniu z szalem, wyglądając elegancko i dostojnie.
Trzymała Chrisa za ramię i miała promienny uśmiech na twarzy. To było tak, jakby to jej biologiczna córka się zaręczała.
Ethan poczuł się nieswojo, gdy spojrzał na jej uśmiech.