Rozdział 381 Nie strasz tatusia
„Vince, Rena!” – wykrzyknął Angus.
Ludzie wchodzili i wychodzili z centrum handlowego, ale nigdzie ich nie było widać.
Tammy, po drugiej stronie słuchawki, usłyszała coś nie tak i natychmiast zapytała: „Angus, co się dzieje?”