Rozdział 71 Następny ruch
Kiedy Sherry usłyszała słowa Rylanda, jej brwi zmarszczyły się w wyrazie zaniepokojenia.
Łzy Emerie płynęły swobodnie, gdy lamentowała: „Och, panno Jenkins, moje serce boli z rozczarowania. Miałam nadzieję na harmonijne spotkanie z Hanną po jej powrocie. Ale...”
Obserwując reakcję Sherry, Ryland wiedział, że osiągnęli swój upragniony cel. Naciskał dalej: „Naprawdę, głębia oszustwa tej kobiety jest niezgłębiona. Nawet mój stoicki wujek, znany ze swojego zimnego zachowania, uległ jej urokowi!”