Rozdział 1046 Nikczemni rodzice
Bella westchnęła cicho i sfrustrowana, jej wzrok przesunął się między Brianną a Johnsonem. „No, wy dwoje, już dość! Teraz jest ciepło. Nie musisz być tak przyklejona do mojego boku”.
„Nie obchodzi mnie to! Uwielbiam być tak blisko ciebie” – odparła Brianna z uśmiechem, celowo zbliżając się jeszcze bardziej do Belli.
Johnson również się uśmiechnął i żartobliwie poklepał Bellę po czole.