Rozdział 1157 Jestem zmęczony
„Halo?” Połączenie trwało długo, a gdy w końcu się udało, głos po drugiej stronie brzmiał niecierpliwie.
Holly nie traciła czasu. Jej głos załamał się, gdy zaczęła płakać. „Benjamin, znów zawiodłam. Dziś błagałam mamę, nawet błagałam Bellę. Ale nic z tego nie zadziałało. Obie mnie wykluczyły. Zwłaszcza Bella...”
Jej oddech się zatrzymał, a wściekłość przebiła się przez smutek. „Jej słowa zdawały się wskazywać, że planuje wstrzykiwać mi hormony przez ponad dwadzieścia lat! Wiesz, co to znaczy? Mogłaby równie dobrze skazać mnie na śmierć!”