Rozdział 382
Na tymczasowym parkingu przy drodze Cheng Jinghao stał obok Porsche. Otworzył tylne drzwi i pozwolił Ye Yuqing, która niosła duże i małe torby z zakupami, wsiąść do samochodu.
Ten mężczyzna był postacią aż za dobrze znaną, wyrytą w moich kościach; wysoki, wyróżniający się i zimny.
Rozpoznałem go po pierwszym spojrzeniu.