Rozdział 142 Czuję się złamany
Ethan zmarszczył brwi, wpatrując się w Sophię. Żałował swoich słów. Wolałby, żeby Sophia była na niego zła, zamiast ignorować go w ten sposób.
Sophia pożegnała się z Hectorem i odeszła z torbą w ręku, zachowując się tak, jakby Ethan w ogóle nie istniał.
Ethan poszedł za nią i przemówił: „Przepraszam. To, co powiedziałem wcześniej, było niezamierzone. Nie miałem tego na myśli w sposób, w jaki mogłabyś to zinterpretować”.