Rozdział 46 To było dla niej
Ethan zmarszczył brwi. „Wybierz odpowiednią okazję, żeby zrobić scenę. Dzisiejsza kolacja nie jest odpowiednia na twoje wybryki. Ani moja matka, ani rodzina Northwood nie mogą sobie pozwolić na wstyd”.
Sophia zachichotała z irytacją. „Martwisz się o mamę i rodzinę Northwood, czy o Emily? Jeśli odejdę, wszyscy powiedzą, że jestem winna. Jutro wszyscy będą wiedzieć, że...”
Zatrzymała się na chwilę, zanim kontynuowała: „Umiejętności Claude'a nie są na najwyższym poziomie. Powiedzieliby, że jej prace są wadliwe, a ona jest oszustką!”