Rozdział 195 Nie ma nic za darmo, musisz coś knuć.
„Głupia dziewczyno, znam twoje intencje” – szlachetna dama uszczypnęła córkę w twarz.
Każdy wybrał po jednej biżuterii i odszedł.
„Proszę pani” – ochroniarz utorował im drogę.
„Głupia dziewczyno, znam twoje intencje” – szlachetna dama uszczypnęła córkę w twarz.
Każdy wybrał po jednej biżuterii i odszedł.
„Proszę pani” – ochroniarz utorował im drogę.