Rozdział 292 Tak miło o tym myśleć.
Maggie nie była przekonana. Jak długo minęło od jego powrotu, żeby ją zobaczyć? Dlaczego patrzył na nią w ten sposób i uderzył ją, gdy tylko wrócił? Była tak wściekła, że oszalała: „To ty jesteś tym, który jest okropnie zimnokrwisty! Jak mogłeś mnie uderzyć? Co zrobiłem źle, że mnie biłeś? Czy oddałeś sprawiedliwość moim zmarłym rodzicom?”
„Masz czelność wspominać o swoich rodzicach!” Mike był zły i chciał ją znowu uderzyć. Ale Hank mu przeszkodził: „Panie Johnson, proszę o tym porozmawiać spokojnie. Co zrobiła źle panna Maggie?”
„Cóż, nie przyznajesz się do tego, prawda? Maggie, przejrzałem cię dziś!”