Rozdział 293 Jak ty, zboczeńcu, się tu dostałeś?
To było zagadkowe pytanie.
Mary stała w salonie przez długi czas, myśląc o mężczyźnie w czarnym garniturze i kapeluszu, który wymienił jej żarówkę, pocałował ją i przytulił.
Myślała o tym, aż zasnęła w łóżku.