Rozdział 313 Zabiłbym Cię, kiedy wyszedłbym ze szpitala
Prezydent Johnson był naprawdę spokojny. Bez względu na to, co mówią ludzie na zewnątrz i bez względu na to, ile hałasu było, mógł siedzieć w domu i jeść gotowane przez żonę potrawy ze spokojem.
„Mary, nalej mi kieliszek wina.”
Widząc, że jej mąż był tak spokojny jak król, Mary Miller nie miała się o co martwić. Z radością nalała mu kieliszek wina i zjadła z nim.