Rozdział 447 Upadek Grace.
Na lotnisku szczupły mężczyzna ubrany w khaki trencz, w czarnych okularach przeciwsłonecznych, wychodzi z lotniska. Gdyby ktoś przyjrzał mu się uważniej, mógłby zauważyć, że jego postawa podczas chodzenia była nieco dziwna, a jego prawa ręka była niemal nieruchoma.
Twarz Scotta była zimna i starał się omijać pieszych tak daleko, jak to możliwe.
Przyjechał samochód, zabrał go i zawiózł do willi na East Side, gdzie znajdowała się jego tajna baza w kraju, o której nikt nie wiedział, łącznie z jego rodziną.