Rozdział 61 Wypluj to, co zjadłeś.
Służąca odłożyła telefon i zaniosła Mary szklankę mleka.
„Pani Mary, pan Mike martwił się o panią. Zadzwonił tylko, żeby zapytać, czy pani już wstała i czy jest pani w dobrym nastroju? Kazał nam też ugotować pani lekkie i pożywne jedzenie na lunch”.
Mary wzięła łyk mleka i zaczęła rozmawiać ze służącą: „Jak długo tu jesteś?”