Rozdział 1091
Twarz bandyty zbladła.
„ Mówisz o panu Yorku z najbogatszej rodziny w Wiltspoon?” „O, okazuje się, że mój mąż jest dość sławny.
Nawet chuligan zna jego imię”. Kilku bandytów natychmiast podniosło się na ręce i nogi, wyjąc, krzycząc i waląc pięściami w ziemię.