Rozdział 122
Liberty prychnął. „To on nalegał na podział połówek, więc po prostu zrobiłem to, czego chciał. Jak to możliwe, że może robić ze mną, co chce, kiedy jest zły? Jesteś zmartwiony, kiedy go tak widzisz, ale czy nie widzisz, jak mnie też pobił?
„ To twój kochany syn, ale ja też jestem człowiekiem! Tak, moi rodzice nie żyją, ale nawet jeśli jestem sierotą, nie pozwolę ci mnie znęcać!
„ Zamierzacie przyjść do mnie pojedynczo czy wszyscy razem? Przyjdźcie do mnie! Będę z tobą szczery. Jeśli nie chcesz już ze mną być, powiedz tylko słowo, a weźmiemy rozwód. Nie myślisz, że możesz ujść na sucho znęcaniem się nade mną! Nie jestem mięczakiem! Jeśli znów odważysz się mnie dręczyć lub pobić, upewnię się, że zaciągnę całą twoją rodzinę do piekła, zanim umrę!