Rozdział 212
Patrząc w nocne niebo, Serenity stopniowo zaczynała odczuwać zmęczenie.
Oparła się o huśtawkę i pomyślała o kilkuminutowej drzemce.
Nie wiedziała, że spała do piątej rano.
Patrząc w nocne niebo, Serenity stopniowo zaczynała odczuwać zmęczenie.
Oparła się o huśtawkę i pomyślała o kilkuminutowej drzemce.
Nie wiedziała, że spała do piątej rano.