Rozdział 2255
„Szczerze mówiąc, nawet ja chcę cię zatrudnić jako mojego ochroniarza. Obecnie mam niedobór personelu. Wierzę, że dzięki twoim umiejętnościom będziesz w stanie w pojedynkę zapewnić mi bezpieczeństwo”.
Quinn odpowiedział z uśmiechem: „Nie wspominaj o tym, panie Bucham”. Julian nie musiał nazywać jej swoim dobroczyńcą.
Był najuprzejmiejszą osobą spośród wszystkich osób, którym wcześniej pomogła.