Rozdział 2293
Remy wciąż się uśmiechał. „Nigdy nie doświadczyłem, żeby ktoś dał mi źdźbło trawy. Poczekam, aż ty to zrobisz”.
„To proste. Mogę ci kupić worek trawy następnym razem, kiedy pójdę na targ.”
„Czy mam też hodować krowę?”
Remy wciąż się uśmiechał. „Nigdy nie doświadczyłem, żeby ktoś dał mi źdźbło trawy. Poczekam, aż ty to zrobisz”.
„To proste. Mogę ci kupić worek trawy następnym razem, kiedy pójdę na targ.”
„Czy mam też hodować krowę?”