Rozdział 2413
Puk, puk.
Słychać było pukanie, a ludzie w domu komentowali: „To było szybkie”.
Ktoś pospiesznie wyjrzał przez okno. Orszak ślubny Zachary'ego zatrzymał się na podjeździe, ale podjazd Liberty był zbyt wąski, by pomieścić długi sznur samochodów, zwłaszcza że tak wielu gości już tam zaparkowało.