Rozdział 2453
Serenity wyszła za nimi z domu. Krzyknęła za kurczącą się sylwetką Sonny'ego: „Sonny, nie biegnij tak szybko. Uważaj, żebyś nie upadł”.
„Ciociu Ser, nie upadnę. Pójdę już.”
Niosąc dużą torbę z zabawkami, Sonny uciekł z grupą dzieci.
Serenity wyszła za nimi z domu. Krzyknęła za kurczącą się sylwetką Sonny'ego: „Sonny, nie biegnij tak szybko. Uważaj, żebyś nie upadł”.
„Ciociu Ser, nie upadnę. Pójdę już.”
Niosąc dużą torbę z zabawkami, Sonny uciekł z grupą dzieci.