Rozdział 424
Kiedy Zachary się obudził, Serenity już nie było. Wyglądając na raczej zdenerwowanego, mruknął do siebie: „Wymknęłaś się i nawet nie poczekałaś, aż się obudzę po tym, jak ze mną spałaś”.
Serenity kazałaby Zachary'emu uważać na język, gdyby tu była. Jasne, spała z nim, ale tylko w tym samym łóżku, bez chusteczek i figli.
Zachary byłby bez słowa.