Rozdział 525
Czując troskę Serenity o niego, Zachary powiedział ciepłym głosem: „Mam dziś wieczorem przyjęcie, więc nie wrócę wcześnie. Nie musisz na mnie czekać. Idź wcześnie spać, ale śpij w moim pokoju”.
Jego przystojna twarz lekko zarumieniła się, gdy wypowiedział ostatnie zdanie.
Stało się tak, ponieważ pamiętał, że to on powiedział jej, że do jego pokoju nie wolno wchodzić i zabronił jej wchodzić do niego.