Rozdział 778
Zachary skończył wycierać piecyk, umył szmatę i zaczął myć ręce. Następnie odwrócił się, by podejść do Serenity i zatrzymał się przed nią. Jego duże dłonie objęły jej twarz i lekko ją uszczypnęły kilka razy, zanim powiedział z uśmiechem: „Mówiłem ci, że powinnaś iść tylko wtedy, gdy sama tego chcesz. Jeśli nie, to nie. Nie mam nic przeciwko temu”.
Serenity chwyciła go za rękę, podeszła z nim na balkon i usiadła na huśtawce. Oparła się o jego ramię i razem spojrzeli na światła miasta.
„ Kiedy wszystkie domy poniżej są oświetlone, ogromny budynek naprzeciwko nas robi się ciemny. Wszyscy pojechali do domów na Nowy Rok.”