Rozdział 847
W oczach Zachary'ego pojawił się błysk bólu, ale nie zareagował tak gwałtownie jak wczoraj.
Powiedział łagodnie: „Seren, naprawdę chcesz zatrzymać te małe zwierzęta? Jeśli tak, powiem Brandtowi, żeby poprowadził. Pani Sox i ty możecie pójść zobaczyć nasz rodzinny sad. Jeśli uważasz, że nadaje się do hodowli kurczaków, możesz je tam trzymać. Możesz się nimi zająć sama, jeśli chcesz, albo pozwolić zrobić to pracownikom”.
Serenity zmarszczyła brwi. „Nie widziałam sadu przy twoim domu, kiedy mnie tu przywiozłeś na święta”.