Rozdział 926
Niosąc Sonny'ego jedną ręką, pani Stone trzymała dłoń Serenity i spojrzała na nią. Zrozpaczona i bezradna powiedziała: „Od kiedy Zachary wyznał swoją tożsamość, zawsze powstrzymywałaś mnie przed stawaniem w twojej obronie. Ty też nie przyszłaś do mnie i nie wylałaś swoich uczuć. Jestem tak zmartwiona, że moje włosy posiwiały. Ty i twoja siostra zawsze jesteście takie uparte.
„ Pamiętam, że twoja mama ma dobry charakter i wcale nie jest uparta. Ciekawe, po kim odziedziczyłeś swój upór.
Serenity roześmiała się i zapytała: „Czy nie mówiłaś, że moja siostra i ja odziedziczyłyśmy po tobie temperament?”