Rozdział 264
„Ta twarz była tak bardzo do niej podobna” – pomyślała staruszka z żalem. „Nie, to tylko jej twarz. To jej uśmiech i zachowanie.
„Nawet te delikatne dołeczki na jej policzkach są identyczne jak jej własne”.
Starsza pani patrzyła na Elarę z niedowierzaniem. „Co polecasz?”