Rozdział 392 Moja narzeczona Maria
W kawiarni panowała zupełnie niezręczna atmosfera.
Wykwintny deser pozostał nietknięty, a aromatyczna kawa wystygła.
W tym momencie Jacqueline zdołała jedynie przywołać na twarz sztywny uśmiech. Z długopisem w dłoni, podpisywała kontrakt jeden po drugim.