Rozdział 465 Brak słów
Choć Michael był już najwyraźniej po jej stronie, Maria mogła zignorować wątpliwości Jacqueline, jeśli tylko chciała.
Ale Maria nadal mówiła: „Oczywiście, mam dowody potwierdzające moje twierdzenia”.
Następnie Maria mimochodem wskazała na rzeźbę.